Być może dla kogoś taki pomysł wydaje się absurdalny, przecież to tylko mniej wydajny sposób uczenia się. Jednak nauczanie zdalne niesie za sobą parę ważnych czynników, które często są ignorowane w debacie publicznej, a które mogą wpływać na uczniów. Niekoniecznie to oni są bowiem sprawcami przemocy, mogą stać się ich ofiarą, nie tylko ze strony innych uczniów, ale także swoich najbliższych.

Wielu dorosłych nie rozumie, że w dzieciach też może narastać frustracja, która prędzej czy później znajdzie ujście, przeważnie w przemocy. Może być ona wymierzona w młodsze rodzeństwo, rodziców czy nawet w domowe zwierzę. Oczywiście nie każde dziecko ma skłonności do przemocy, ale poczucie beznadziei i frustracja, połączone z nieprzyjemnym wydarzeniem ze szkoły w wielu z pozoru spokojnych dzieciach może doprowadzić do wybuchu. A to może odbić się potencjalnie na każdym, bo nieważne jest, kogo krzywdzimy, tylko że w końcu mamy możliwość dania upustu naszym negatywnym emocjom.

Ale nie tylko uczniowie mogą sięgać po przemoc, bo mogą też stać się ich ofiarami. Często do przemocy domowej dochodzi w relacji rodzic-dziecko. Przez to, że jest ono bezbronne, łatwo obrać je sobie na cel, zwłaszcza jeśli do tego uważamy je za swoją własność. Dla wielu młodych osób szkoła była ucieczką od codziennych problemów, ale od kiedy przeszliśmy na nauczanie zdalne, codziennie są wystawiane na działanie toksycznego rodzica, który niekoniecznie musi je być, ale równie dobrze może stosować przemoc psychiczną, która jest często bardziej niebezpieczna dla jego psychiki, niż ta fizyczna.

Problemem w przypadku dzieci może być nadmiar czasu. Kiedy nie mamy co robić i jesteśmy w grupie, mogą przychodzić nam do głowy różne rzeczy, w tym gnębienie innych. I bardzo często młodzież i dzieci obierają sobie na cel jakiegoś znajomego z klasy albo innej szkoły i męczenie go w internecie, na przykład za pomocą hejtu. To często narzędzie, po które sięgają młodzi ludzie tylko po to, żeby zabawić się czyimś kosztem. Często są oni zupełnie bezkarni i świetnie zdają sobie z tego sprawę, ale przemoc internetowa to też przemoc i może doprowadzić do wielkiej tragedii.